Dokładnie sześćdziesiąt lat temu, w 1949 roku Narody Zjednoczone zawarły konwencję o likwidacji handlu ludźmi i innych form wyzysku. W celu zachowania w zbiorowej pamięci tego wydarzenia, 2 grudnia ustanowiono Międzynarodowym Dniem Upamiętniającym Zniesienie Niewolnictwa.
Chociaż ONZ już tak dawno temu przyjęła powyższą rezolucję, miliony ludzi nadal żyje w rozmaitych formach zniewolenia. Handluje się nimi, przymusza do pracy, wymusza haracze, traktuje jak żywą tarczę, szantażuje, nakłania do prostytucji itd. Wiele z tych okropności nierzadko dzieje się na oczach ogółu społeczeństwa, a już na pewno nie bez świadomości ludzi odpowiedzialnych za przestrzeganie praw człowieka.
Co z tego, że w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka widnieją słowa: „Nie wolno nikogo czynić niewolnikiem ani nakładać na nikogo służebności”? Każdego dnia, wciąż na nowo jesteśmy pozbawiani wszelkich złudzeń, że można na tej ziemi zbudować piękny i sprawiedliwy świat. Zniewolone grzechem umysły nie są zdolne do życia w wolności. Nie mogą też innych nią prawdziwie obdarzać.
ONZ może sobie ogłaszać wciąż nowe rezolucje, a ludzie, sami w głębi duszy pozostając niewolnikami, nadal będą innych rozmaicie zniewalać. Jest tylko jeden jedyny sposób na zniesienie niewolnictwa. Mam na myśli całkowitą wewnętrzną odmianę. Stanie się wyzwoleńcem Chrystusa Pana! Albowiem gdy byliśmy w ciele, grzeszne namiętności rozbudzone przez zakon były czynne w członkach naszych, aby rodzić owoce śmierci; lecz teraz zostaliśmy uwolnieni od zakonu, gdy umarliśmy temu, przez co byliśmy opanowani, tak iż służymy w nowości ducha, a nie według przestarzałej litery [Rz 7,5–6]. Jak wynika z tych słów, aby można było mówić o prawdziwej wolności, najpierw musi w nas umrzeć duch zależności od grzechu.
Ani Jezus, ani żaden z apostołów nie zajął się krytyką niewolnictwa i nie podjął działań, które miałyby na celu jego zniesienie w sensie politycznym. Biblia wskazuje, że Syn Boży przyniósł ludziom wolność o wiele ważniejszą. Przyszedł, aby wyzwolić wszystkich tych, którzy z powodu lęku przed śmiercią przez całe życie byli w niewoli [Hbr 2,15]. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, każdy, kto grzeszy, jest niewolnikiem grzechu. [...] Jeśli więc Syn was wyswobodzi, prawdziwie wolnymi będziecie [Jn 8,34–36].
Kto prawdziwie uwierzy w Jezusa Chrystusa, w duchu zostaje ożywiony i wypuszczony na wolność. Mentalność niewolnika znika! W głębi serca rodzi się wyzwoleniec! Mogą go gnębić, trzymać w więzieniu, narzucać mu swoją wolę, zmuszać – a on i tak jest wolny. Jest to tak wspaniały i upragniony stan wewnętrzny, że – jak głosi Pismo – całe stworzenie zmierza ku chwalebnej wolności dzieci Bożych [Rz 8,21].
Co powinienem zrobić w Międzynarodowym Dniu Upamiętniającym Zniesienie Niewolnictwa? Jako sługa Słowa Bożego nie powiem: Stwórzmy społeczeństwo, w których nie będzie niewolnictwa. Raczej pragnę wskazać na Jezusa Chrystusa, który wyzwala nas, abyśmy w tej wolności żyli. I dodam: Stójcie więc niezachwianie i nie poddawajcie się znowu pod jarzmo niewoli [Ga 5,1].
Każdy kolejny człowiek zapoznany osobiście z Jezusem Chrystusem, to najpewniejszy sposób na całkowite zniesienie niewolnictwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz