Biblia mówi, że: Rzadko się zdarza, że ktoś umrze za sprawiedliwego; prędzej za dobrego gotów ktoś umrzeć. Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł [Rz 5,7-8]. Nikt z nas nie był ani sprawiedliwy, ani dobry. Już z samego faktu naturalnych narodzin w stanie grzechu, wszyscy zasługiwaliśmy na śmierć i wieczne potępienie. Jesteśmy więc wielkimi szczęściarzami, że Syn Boży wcielił się w człowieka, Jezusa z Nazaretu, i - jako doskonały Baranek Boży - wziął na Siebie całą naszą winę i zamiast nas poniósł karę za nasze grzechy, umierając na krzyżu.
Pomyślmy. Gdy zdarzy się nam, że ktoś bezinteresownie nam pomoże, że ureguluje nasze długi, że wyratuje nas z poważnych tarapatów – to jakże zmienia się nasze nastawienie do kogoś takiego! Przy każdej okazji podziwiamy go i wychwalamy, bo przepełnia nas wdzięczność. To co dla wszystkich nas zrobił Jezus jest niezrównanie wyższe i wspanialsze od tego wszystkiego, co dla naszego dobra zrobili wszyscy ludzie razem wzięci. On oddał za nas życie!
Nie ma drugiego takiego, jak Jezus! Wierzymy w Niego! Jego kochacie, choć nie mieliście sposobności Go zobaczyć. W Niego wierzycie, choć pozostaje dla was niewidzialny, i przepełnia was radość niewysłowiona, pełna chwały, was, otrzymujących to, co jest skutkiem waszej wiary — zbawienie dusz [1Pt 1,8-9]. Zachwycamy się naszym Zbawicielem! Nie tylko w Święta Narodzenia Pańskiego czy w Wielkanoc. Każdego dnia Jezus jest godny naszego podziwu, wdzięczności i chwały!
I gdy całe mnóstwo ludzi na świecie, oczywiście zależnie od poziomu ich poznania Boga, co roku świętują narodziny Jezusa Chrystusa, ten cud Wcielenia Syna Bożego, to jakże my mielibyśmy nie być w samym środku tego świętowania?!
Jezus jest godny najwyższego podziwu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz