Już od ponad dwudziestu lat w Zjednoczonej Europie, a w Polsce od lat siedmiu, 22 lutego obchodzony jest Europejski Dzień Ofiar Przestępstw (ang. European Victims Day). W każdym społeczeństwie żyje wiele osób poszkodowanych i cierpiących z rozmaitych powodów, lecz ten Dzień ustanowiony został z myślą wyłącznie o osobach pokrzywdzonych w wyniku przestępstw. Nie jest on oczywiście żadną okazją do świętowania. Jest raczej czasem zadumy i wezwaniem do pochylenia się nad trudnym losem ofiar przestępstw.
Do idei tego Dnia bardzo pasuje podobieństwo Jezusa o miłosiernym Samarytaninie: Pewien człowiek szedł z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców, którzy go obrabowali, poranili i odeszli, zostawiając go na pół umarłego. Przypadkiem szedł tą drogą jakiś kapłan i zobaczywszy go, przeszedł mimo. Podobnie i Lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, przeszedł mimo. Pewien Samarytanin zaś, podróżując tędy, podjechał do niego i ujrzawszy, ulitował się nad nim. I podszedłszy opatrzył rany jego, zalewając je oliwą i winem, po czym wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i opiekował się nim. A nazajutrz dobył dwa denary, dał je gospodarzowi i rzekł: Opiekuj się nim, a co wydasz ponad to, ja w drodze powrotnej oddam ci. Który z tych trzech, zdaniem twoim, był bliźnim temu, który wpadł w ręce zbójców? A on rzekł: Ten, który się ulitował nad nim. Rzekł mu Jezus: Idź, i ty czyń podobnie [Łk 10,30–37].
Pamiętajmy, że ludzie w ten sposób pokrzywdzeni, nie dość, że zmagają się z osobistym bólem i rozmaitymi stratami, to jeszcze wyjątkowo realnie stają oko w oko z problemem przebaczenia. Nierzadko nienawiść do winowajcy może wyrządzić zranionemu człowiekowi straty o wiele większe od samej krzywdy, która ją wywołała. A jeśli nie odpuścicie ludziom, i Ojciec wasz nie odpuści wam przewinień waszych [Mt 6,15].
Ponad trzydzieści lat temu wynotowałem sobie z jakiejś książki następującą radę: Nie podnoś kamienia, którym cię uderzono. Nie bierz go w rękę, bo się zarazisz nienawiścią. Ona błyskawicznie rozprzestrzeni się w tobie, spęta cię, stoczy jak robak. Staniesz się w krótkim czasie podobny do swoich wrogów. To nie oni cię zabiją. Ty sam siebie zabijesz. Nie schylaj się po kamień, którym cię uderzono. Idź dalej!
Nie wiem niestety, kto jest autorem tych słów, ale myślę, że w Dniu Ofiar Przestępstw naprawdę warto je przywołać. Osobom pokrzywdzonym przez złych ludzi, poza praktyczną pomocą i poradami prawnymi, świadczonymi już przez wiele organizacji, z pewnością potrzeba okazania serca, a także budowania w nich motywacji do przebaczenia swoim winowajcom. Naśladowcy Jezusa w tym mają wielką rolę do spełnienia.
Krzyżowany Jezus rzekł: Ojcze, odpuść im, bo nie wiedzą, co czynią [Łk 23,34]. Nie będę schylać się po kamień, którym mnie uderzono. A Ty?
Jeśli nie przebaczysz swojemu prześladowcy, nie możesz być dzieckiem Bożym.
OdpowiedzUsuńNie chcę wchodzić w wynurzenia osobiste, ale tak... Przebaczyłam.
OdpowiedzUsuńBez przebaczenia szwankuje wszystko. Nasza duchowość, psychika, a czasem nawet ciało. Pozdrawiam :)