Cokolwiek w dniu 26 października 2009 roku dzieje się na świecie, dzisiaj pozwolę sobie na odrobinę prywaty. ;) Właśnie skończyłem pięćdziesiąt lat i od mojego wnuka otrzymałem medal [na załączonym zdjęciu]. Pół wieku żyję na ziemi. Co w związku z tym mam do powiedzenia?
Przede wszystkim to, że wiele lat temu została mi dana możliwość nawiązania kontaktu, który zupełnie odmienił mój los. Dzięki temu, chociaż pochodzę z zapadłej wioski, niewiele wiem, niewiele potrafię i mało kto mnie zna – to jednak jestem człowiekiem całkowicie w życiu spełnionym.
Niezależnie od tego kim jestem według ciała, tajemnica mojego szczęścia tkwi w tym, że poznałem Jezusa. Narodziłem się na nowo i ponad trzydzieści lat temu stałem się dzieckiem Bożym. Jestem uczniem Jezusa Chrystusa. A obecne życie moje w ciele jest życiem w wierze w Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał samego siebie za mnie [Ga 2,20].
To zaś oznacza, że moje doczesne życie zostało przemianowane i stało się częścią żywota wiecznego. Kto wierzy w Syna Bożego, ma świadectwo w sobie. [...] A takie jest to świadectwo, że żywot wieczny dał nam Bóg, a żywot ten jest w Synu jego. Kto ma Syna, ma żywot; kto nie ma Syna Bożego, nie ma żywota [1Jn 5,10–12].
Ponieważ przez wiarę w Syna Bożego zostałem zrodzony z Boga, żyjąc w ciele, nie tkwię już w klatce doczesności. A kto żyje i wierzy we mnie, nie umrze na wieki. Czy wierzysz w to? [Jn 11,26]. Ja wierzę z całego serca. Dzięki temu moje półwieczne życie jest szczęśliwe i całkowicie spełnione, bo de facto jest to już życie wieczne! Bogu niech będą dzięki za niewysłowiony dar Jego [2Ko 9,15].
Serdeczne życzenia kolejnych wspaniałych lat w Panu! :)
OdpowiedzUsuńTo jest własnie wielka tajemnica wiary, której nie jest w stanie zrozumieć świat - że można być całkowicie spełnionym w Jezusie Chrystusie, nie posiadając stanowisk, zaszczytów i "ścieżki kariery". Amen!
OdpowiedzUsuńZycze wszystkiego najlepszego, conajmniej drugie tyle słuzby i duzo błogosławieństwa Bożego
OdpowiedzUsuńNajlepsze życzenia.
OdpowiedzUsuńWięcej doświadczania obecności naszego Pana (bo tego nigdy dość) - życzę przede wszystkim.
Bardzo dziękuję za miłe słowa i życzenia urodzinowe, wyrażone zarówno na blogu, jak i poza nim. Dzięki Wam dzisiaj miałem szczególnie sympatyczny dzień :)
OdpowiedzUsuńTo juz pol wieku... Dalszego polwiecza czyli jak nazwa wskazuje polowy wiecznosci z calego serca zycze.
OdpowiedzUsuńDrogi Bracie,
OdpowiedzUsuńDziękując Bogu za Ciebie, życzę kolejnych lat - ile ich Pan da - w dalszym wzrstaniu w łasce i poznaniu Pana Jezusa Chrystusa. Niech Bóg strzeże Ciebie, Twój Dom, błogosławi służbę i zachowa Cię w pokoju, radości i prawdzie.
waldek